Flow z narzędziem, czyli człowiek zespolony z maszyną

Dłuższy czas stałem na leśnej ścieżce i gapiłem się na pracę operatora ciągnika. Facet przekładał bele drewna ze sterty przy drodze na przyczepę. Siedział w kabinie i przy pomocy manetek sterował wysięgnikiem z chwytakiem. To wyglądało jakby hydrauliczne palce urządzenia były naturalnym przedłużeniem jego dłoni. Przekładał, podrzucał, poprawiał te ogromne bele tak jakby palcami przesuwał patyczki na stole. Miałem wrażenie kompletnego zespolenia operatora z maszyną. Dla mnie to było przednie widowisko.

A ja?!

Zastanawiałem się co jest takim narzędziem w moich rękach, którego mam wyczucie tak jakby było przedłużeniem mnie samego. Moja lekkość i płynność ruchów nie objawia się w pracach manualnych. Wręcz przeciwnie, niezdarność i niezręczność trafniej pasują do mojego opisu niż finezja ruchów. Natomiast poczucie harmonii miewam w ekosystemie cyfrowym. Są narzędzia które czuję. Intuicyjnie rozumiem z czego wynika takie lub inne działanie danego systemu.

Wyczuwam maszynę

Na przykład mam takie poczucie, gdy prowadzę kanał YouTube. Według mnie to taka maszyna budowania i utrzymywania relacji ze społecznością osób dzielących moje zainteresowania. Wyczuwam co i jak dotknąć by to działało. Widzę jakie ruchy spowodowały takie lub inne rezultaty.

Dla widza YouTube to po prostu portal z milionami rozmaitych filmików. Dla prowadzącego kanał jest to narzędzie zasiewania tego czym chce się dzielić z innymi. YouTube działa metodycznie i niewiele dzieje się tam przypadkowo. Silnik który napędza tą maszynę jest ciągle kalibrowany by najskuteczniej trafiać do widza z tym czego potrzebuje.

Moja niespokojna głowa

Moją głowę wypełniają zainteresowania w różnych obszarach. W godzinach pracy jestem pochłonięty zarządzaniem i pomagam innym coraz sprawniej zarządzać. Równie dużo czasu spędzam nad tym co jest dla mnie ważne niebiznesowo. Ostatnio mam fazę na pogłębienie mojego hobby outdoorowego. Zawsze jeździłem rowerem. Czasem więcej, a czasem mniej. Teraz jest to mój główny sposób podróżowania. W kwietniu wydzieliłem na YouTube osobny kanał na podróże, by oddzielić to od mojego poprzedniego hobby czyli gadżetów IT. 

Kilka tysięcy potrzebujących

Zakładając nowy kanał chciałem podzielić się tym, czego się uczę i czego doświadczam. Liczyłem, że są ludzie którzy z tego skorzystają i tacy którzy odnajdą w tym coś swojego i staną się moim „klubem”. Zacząłem od zera. Do dzisiaj dołączyło do społeczności około 160 osób, które postanowiły regularnie być kontakcie. Część z nich dyskutuje ze mną pod filmami lub na Discordzie.

Dzisiaj spoglądam na film, który nagrałem trzy dni temu o przerobieniu 26-letniego roweru górskiego na wyprawowy: 1200 wyświetleń. Przed miesiącem opublikowałem materiał o tym co podmieniłem w nowym rowerze Unibike: 5000 wyświetleń. Najwyraźniej trafiłem w potrzeby kilku tysięcy osób. Wiem dlaczego tak się stało i rozumiem jak zadziałał algorytm w tym przypadku.

Jeśli nadal będę regularnie publikował to pewno w ciągu dwóch lat będzie to kanał, który nie tylko będzie miał ponad tysięczną społeczność ale będzie też przelewał na moje konto po kilkaset złotych miesięcznie. Zawsze miło mieć luźne dodatkowe pieniądze na swoje hobby 🙂

Twój kanał?

Być może czytając powyższe słowa odnajdujesz samego siebie? Może chodzi Ci po głowie pomysł, by być liderem opinii dla swojego grona? Kiedyś opisywałem działania Izy Siwik, która podobnie jak ja, założyła kanał od zera. Jej obszar to projektowanie, budowa i przebudowa domów, a kanał buduje jej biznes. Podobnie moi znajomi Ania i Robert prowadzący kanał Plan Daltoński, czy Ireneusz Osiński oraz Maciej Gnyszka, których aktywność na YouTube śledzę i aktywnie wspierałem, gdy rozwijali kanały.

Jestem do Twojej dyspozycji w przeprowadzeniu kanału YouTube przez pierwsze 18 miesięcy wzrostu. Możesz z tego skorzystać bez skrępowania, bo to nie jest przysługa, ja to robię za pieniądze. Do Ciebie pieniądze wrócą jak tylko postawisz kanał na nogi, więc mamy tu układ wygrana-wygrana. Tutaj jest LINK, gdzie napisałem co jak i kiedy. Zobacz i napisz do mnie.

Co jest Twoim harmonią?

Jeśli gadanie do kamery to nie Twoje klimaty, to skorzystaj z okazji dzisiejszego felietonu, by poszukać odpowiedzi na pytania: Co jest takim narzędziem w moich rękach, które tak czuję jakby było przedłużeniem moich dłoni? Co zrobię by zrobić z tej kompetencji jeszcze lepszy użytek?

Pogodnie pozdrawiam,

Bernard

Top