Firmy są jak dzieci. Rodzice powołują je do życia, a one prędzej, czy później, mają stanąć na własnych nogach i być coraz bardziej samodzielne.
Podobnie jak w rodzinie, w biznesie możemy działać z wizją końca, a na dzisiejsze działania patrzeć pod kątem tego dokąd doprowadzą w przyszłości. Czytaj dalej „Test tramwajowy? Jak sprawić by pasja i wizje przetrwały?”
Jednominutówki. Jak je robię? Ile to kosztuje?
Czy skończyły się żarty, bo jednominutówki i kilkuminutowe filmiki, to teraz narzędzie komunikacyjne poważnych graczy? Myślę, że jest w tym trochę prawdy i odrobina przesady.
Poniżej moje refleksje na ten temat. Czytaj dalej „Jednominutówki. Jak je robię? Ile to kosztuje?”
3 wymiary poskramiania szalejących słów. Szacunek i wdzięczność, komunikat „ja” oraz reguły
Czy Polacy to Włosi północnej Europy?
Niektórzy tak o sobie myślą fundując pracownikom tzw. „zjebkę” (przy okazji polecam artykuł mojego kolegi Olgierda Świdy pod takim tytułem: www.tokfm.pl/blogi/w-punkt/2014/07/zjebka/1 ).
3 schematy działania na lotnisku
Podczas setek godzin na lotniskach i w samolotach doświadczyłem rozmaitych niespodzianek. Zalecam otwartość na nieprzewidziane sytuacje, szczególnie w dalekich podróżach. Dobrą wiadomością jest ta, że pracownicy lotnisk i linii lotniczych mają dużo więcej doświadczenia w radzeniu sobie z wyzwaniami niż przeciętny turysta. Często najlepsze co możemy zrobić to dać im szansę, by nam pomogli. Czytaj dalej „3 schematy działania na lotnisku”
Small talk, czyli ważne rozmowy o niczym
Ponad dwadzieścia lat temu siedziałem z niemieckim znajomym przy kawie w jednym z prestiżowych hoteli sieci Orbis. Rozmawialiśmy o przechodzeniu Polaków od komunizmu do cywilizacji zachodniej. Niemiec podniósł filiżankę, pokazał mi wyszczerbiony brzeg i powiedział, że to jest symbol tego w czym Polska nie domaga. „Ważne jest dbanie o drobiazgi. One składają się na wysokie standardy.”
Codziennym szczegółem – na miarę tej orbisowskiej filiżanki – jest small talk. Czytaj dalej „Small talk, czyli ważne rozmowy o niczym”
Feedback – jak sprawić by zadziałał? Chris Lowney o informacji zwrotnej
Michał Mikulski o dwukierunkowej komunikacji w biznesie
Na ty, czy na pan – pani? Kiedy warto i wypada skracać dystans?
Mówienie na ty to sprawa, jak się wydaje, wydaje się niezwykle prozaiczna. Zdałem sobie sprawę, że to bardziej skomplikowane, niż sądzi moja żona, która uczy dzieci w podstawówce, do kogo mówić na pani, a do kogo na ty.
Wybór formy na ty lub pan – pani jest narzędziem, które pomaga też m.in. w zarządzaniu i załatwianiu spraw. Są sytuacje, gdzie więcej i skuteczniej załatwię po imieniu, a są też takie, gdzie wolę pozostać na pan – pani.
Czytaj dalej „Na ty, czy na pan – pani? Kiedy warto i wypada skracać dystans?”